Biegam

W najbliższym Wings For Life doczekamy się modyfikacji prędkości pościgowych samochodu. Reszta zasad nie ulega zmianie. Kto będzie miał łatwiej a kto trudniej? Analizuję to.

      Przed nami 6-ta edycja biegu Wings For Life World Run.  Start biegu, podobnie jak w poprzednich latach wyznaczono na godzinę 13:00 czasu polskiego. Bieg odbędzie się 5. maja 2019 roku. Nie ma określonego dystansu, czasu ani mety a każdy z uczestników kończy bieg w momencie, gdy wyprzedzi go samochód pościgowy.

Jeśli chodzi o lokalizacje w których rozegrany będzie bieg: Polska, USA, Tajwan, Turcja, Szwajcaria, RPA, Niemcy, Gruzja, Chorwacja, Brazylia, Australia i Austria. W tamtym roku wprowadzono możliwość uczestniczenia w biegu z wykorzystaniem aplikacji. Na całym świecie takich lokalizacji dla biegaczy z aplikacją będzie 18.

W Polsce bieg tak jak w poprzednich latach odbędzie się w Poznaniu. Biegacze  aplikacją będą mogli pobiec w miejscowości Kalety (województwo śląskie).

Co się zmienia?

Od najbliższego WFL samochód do około 31 kilometra będzie zwiększał prędkość nieznacznie wolniej. W odniesieniu do roku 2018 będzie to zapas około 500 m. Innymi słowy biegnąc tempem 4’50”/km i wolniej przebiegniecie około 0,5 km więcej.

Sytuacja będzie odmienna jeśli zamierzacie biec w tempie 4’50”-4’26”/km. W tym przypadku porównując do lat poprzednich zostaniecie złapani około 500 m szybciej .

Biegnąc tempem poniżej 4’26”/km przebiegniecie już znacząco mniej. Im szybsze było wasze tempo tym różnica w rezultacie będzie większa – na Waszą niekorzyść.
Poniżej wykres pokazujący jaki dystans dacie radę przebiec dla kilku prędkości 0d 4’02”/km do 5min/km.

 

Cel zmiany wydaje się jeden – skrócić czas wyścigu. Na wyłonienie zwycięzcy w roku 2017 roku czekać trzeba było blisko 6 godzin. Został nim Aron Anderson z wynikiem ponad 92 km.
Gdyby Aron utrzymał średnie tempo ze swojego rekordowego wyścigu – 3’45”/km – w 2019 roku uzyskałby około 64 kilometry. Przy tym wyścig trwałby jedynie 4 godziny. Najlepiej widać to na poniższym wykresie.

Widać, że w stosunku do lat ubiegłych samochód będzie od 40 km jechał wyraźnie szybciej – dokładnie 18 km/h (2018r – 17km/h). Po 3,5 h prędkość samochodu będzie już równa 26 km/h a pół godziny później już 30 km/h.

Jak to wygląda w moim przypadku? Ostatnio moja średnia to lekko poniżej 4 min/km. Takie tempo dało wynik niecałe 67 km. Teraz pozwoli to na zaliczenie jedynie 54 kilometrów i jedyne 3 h 40 min biegu.

 

Podsumowanie

Wprowadzone zmiany w moim odczuciu uatrakcyjnią rywalizację nadając jest więcej dynamiki 🙂 . Ci którzy zamierzali pobić swoje rekordy w WFL mogą o tym zapomnieć  – obecne rekordy przechodzą do archiwum i otwiera się następny rozdział. Nowe reguły w większym stopniu faworyzują szybszych biegaczy. Nie bez znaczenia oczywiście jest nadal wytrzymałość – zyskają Ci mający próg beztlenowy na wyższych prędkościach 🙂 . Sam nie mogę się już doczekać jak to będzie wyglądało. Na starych zasadach było prawie wiadomo jakim tempem biec aby walczyć o wygraną. Teraz ponownie będą „szachy” 🙂 .

Najważniejsze jest jednak jedno – cel pozostaje nadal chlubny – znalezienie metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. Liczy się Wasze wsparcie idei niezależnie od powyższych analiz i tego ile kilometrów uda Wam się przebiec.

Do zobaczenia na trasie lub potem w autobusie zbierającym zawodników 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opublikuj komentarz