W czerwcu tego roku miałem przyjemność brać udział w badaniu na ludziach 🙂 Konkretnie tytuł projektu to: „Rola ciśnienia tętniczego w kształtowaniu przebudowy mięśnia lewej komory u sportowców amatorów w średnim wieku”. Projekt (z cechami eksperymentu) prowadzony pod kierownictwem rozpoznawalnego (szczególnie wśród biegaczy) kardiologa Dr hab. n. med. Łukasza Małka.
Celem badania było określenie czy pogrubienie mięśnia lewej komory obserwowane u sportowców amatorów w średnim wieku jest zmianą przystosowawczą do regularnego uprawiania sportu czy też wskaźnikiem ukrytego nadciśnienia tętniczego. Wyników całego badania w tej chwili jeszcze nie ma dlatego nie to jest celem tego artykułu. Skupię się tutaj tylko na jednym z badań przeprowadzonych w ramach wspomnianego projektu.
Co to jest holter ciśnieniowy
Holter ciśnieniowy – ABPM, czyli ambulatory blood pressure monitoring – w skrócie jest to automatyczny pomiar ciśnienia tętniczego przez całą dobę. Jest jeszcze badanie: Holter EKG – ten jednak mierzy czynności elektryczne serca. Takie badanie także miałem robione tylko w ramach innego projektu.
Generalnie holter ciśnieniowy jest badaniem całkowicie bezbolesnym i w miarę mało uciążliwym. Wygląda to tak, że dostajecie przenośny ciśnieniomierz z „nosidłem” na szyję. Urządzenie jest tak zaprogramowane, aby w równych odstępach czasu mierzyć ciśnienie. U mnie pomiar następował co 20 minut w ciągu dnia, natomiast w godzinach 22:00-07:00 pomiary były robione co 30 minut.
Dzień przed badaniem lepiej za bardzo się nie przemęczać, ja zrezygnowałem z wymagającego treningu. Zrobiłem jedynie spokojne 10-cio kilometrowe rozbieganie.
Pomiary nie są wcześniej sygnalizowane przez urządzenie w żaden sposób. Jeśli sami nie patrzycie na zegarek to po prostu pomiar się zaczyna i tyle. Gdy już pompowane jest ciśnienie do rękawa ciśnieniomierza – wskazane jest, żeby się zatrzymać (jeśli jesteśmy w ruchu) i z wyprostowaną ręką poczekać na zakończenie. Sam pomiar trwa niecałą minutę.
Takie ustrojstwo trzeba nosić 24h – Holter ciśnieniowy
Dobrze jest też po każdym pomiarze spojrzeć na wyświetlacz na urządzeniu i odczytać wynik. Sprawdzić czy wynik ma sens lub czy nie jest wyświetlany jakiś błąd. Po założeniu holtera czujnik w rękawie może się przesunąć i w rezultacie może okazać się, że większość pomiarów jest nieprawidłowa lub w ogóle nic się nie mierzy. Kolega biorący udział w tym samym badaniu miał właśnie taką sytuację – zdecydowana większość pomiarów skończyła się u niego błędem. Ja po zauważeniu błędnego pomiaru, poprawiłem położenie czujnika w efekcie miałem 95% prawidłowych pomiarów.
W ciągu całego badania (doby) dopuszcza się nawet zdejmowanie holtera pomiędzy pomiarami. Wtedy urządzenie nic nie mierzy, więc nic nie tracimy. Ja skorzystałem z tego dwa razy – raz gdy musiałem poprawić czujnik bo widziałem błędny wynik pomiaru a drugi raz gdy chciałem wziąć prysznic 🙂 Oczywiście z jakiegokolwiek treningu zrezygnowałem w tym dniu chociaż zaleca się wykonywanie czynności jak każdego innego dnia. Do tego powinien być prowadzony dziennik aktywności tak, żeby później poprawnie zinterpretować wynik.
A to podczas Holtera EKG – o prysznicu trzeba zapomnieć 🙂
Jedno ważne pytanie, które się nasuwa to: jak to wygląda w ciągu nocy? Otóż ja miałem te wątpliwości w przypadku wcześniejszego holtera EKG. Obawiałem się, że wszystkie przyczepione elektrody albo się odkleją albo kabelki się pourywają. Nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Okazało się, że mój sen jest niezwykle spokojny. Zapewne jest to sprawa indywidualna i niekoniecznie u każdego będzie tak różowo. Tak czy inaczej w przypadku holtera ciśnieniowego nie miałem takich obaw. Z holterem nic się nie stało, wszystkie pomiary były prawidłowe.
Na drugi dzień pojechałem oddać urządzenie i odebrać rezultaty, podsumowanie i interpretację badania.
Co mówi wynik holtera ciśnieniowego?
Holter dostarcza wielu cennych informacji:
- Wahania ciśnienia krwi w ciągu doby: Holter pozwala na obserwację fluktuacji ciśnienia skurczowego i rozkurczowego w różnych porach dnia i nocy. Dzięki temu można wykryć epizody nadciśnienia lub niedociśnienia, które mogłyby zostać przeoczone podczas pojedynczego pomiaru w gabinecie lekarskim.
- Wzorce dobowe ciśnienia krwi: Wyniki holtera umożliwiają ocenę, czy ciśnienie krwi pacjenta wykazuje prawidłowy fizjologiczny spadek w nocy (tzw. dipping). Brak tego spadku może być wskaźnikiem zaburzeń snu lub chorób układu krążenia.
- Skuteczność leczenia hipotensyjnego lub hipotensyjnego: Analiza danych z holtera pozwala na ocenę, czy leki obniżające lub podwyższające ciśnienie krwi są skuteczne i czy wymagają modyfikacji dawkowania.
- Związek objawów z wahaniami ciśnienia krwi: Holter umożliwia powiązanie dolegliwości zgłaszanych przez pacjenta, takich jak zawroty głowy, omdlenia czy kołatania serca, z konkretnymi zmianami ciśnienia krwi.
- Wykrywanie zaburzeń rytmu serca: Analiza danych z holtera może ujawnić występowanie arytmii, które mogą mieć wpływ na ciśnienie krwi.
- Ocena ryzyka sercowo-naczyniowego: Interpretacja wyników holtera pozwala lepiej ocenić ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, takich jak nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa czy udar mózgu.
Prawidłowy wynik holtera ciśnieniowego powinien mieścić się w następujących granicach (wartości średnie):
W ciągu całej doby: poniżej 130/80 mm Hg
W ciągu dnia (aktywność): poniżej 135/85 mm Hg
W nocy: poniżej 120/70 mm Hg.
Ja należę do osób z wyższym ciśnieniem i mam to uwarunkowane genetycznie, więc spodziewałem się wyników blisko tych górnych granic.
Moje wyniki
Mój średni wynik z doby: 127/80 mm Hg. Średni wynik podczas snu: 115/70 mm Hg – co daje odpowiednio spadek ciśnienia skurczowego SYS o 13% i rozkurczowego DIA o 16%. Prawidłowy dipping (czyli spadek dzień vs. noc) to 10-20% – czyli mieszczę się w granicach.
Dodatkowo, przy okazji każdego pomiaru ciśnienia jest mierzony puls. Mój średni HR w ciągu dnia to 49 (co pokrywa się z moimi wcześniejszymi pomiarami https://www.instagram.com/p/Buny9DGgiKT). W nocy średni puls to 39. Na końcu zamieszczam screen z moim wynikiem.
Tak jak podejrzewałem, ledwo zmieściłem się w granicach normy. Tak czy inaczej mogę biegać ile tylko zechcę 🙂