WFL – nie ma się czego bać :)

Przede mną arcyciekawy dla mnie bieg. Już jutro testowanie swoich granic fizycznych i psychicznych podczas Wings For Life. Wszystkie liczby które zebrałem mówią do mnie: polegniesz chłopczyku prędko 🙂 . Na szczęście liczby zostają w domu, na trasę wybiegam sam – nie licząc pozostałych 6-ciu tysięcy zawodników i zawodniczek 🙂 . Na ile uda się przechytrzyć organizm…