BiegamTechnika bieganiaDariusz Nożyński - biegnij warszawo

 

Poznaj najważniejsze parametry techniki biegania, które realnie wpływają na Twoją szybkość, efektywność i zdrowie. W tym cyklu dowiesz się, jak długość kroku, kadencja, czas kontaktu z podłożem oraz inne zaawansowane wskaźniki techniki i dynamiki wpływają na wyniki biegowe, i jak je świadomie mierzyć oraz poprawiać

Czy zawsze byłem geek-iem technologii?

Biegam regularnie od ponad 30 lat 🙂 Swoją przygodę z bieganiem zacząłem w 1995 roku. Pierwszy maraton przebiegłem już w 1999 r. Co ciekawe, mniej więcej do 2008 roku biegałem bez zegarka, bez GPS-a, a o pomiarze tętna nawet nie wspominając. Raczej nie zwracałem bardzo uwagi na technikę biegania. Po prostu wychodziłem na trening i biegałem – na samopoczucie, bez pojęcia, jakim tempem biegnę i ile właśnie zrobiłem kilometrów. Dziś dla wielu (także dla mnie) nie do pomyślenia 🙂 Moje pierwsze dwa maratony biegłem bez żadnej kontroli tempa czy intensywności – znam oczywiście czas końcowy, ale mogę się tylko domyślać, że zacząłem zbyt szybko, nie wiem jak bardzo zwolniłem w drugiej połowie dystansu.

Jak to wygląda obecnie

Chociaż na treningu mierzę w zasadzie co się da to wcale nie oznacza że skupiam się na tym podczas treningu. Potrafię pobiec zawody np. na 5km – bez żadnej kontroli tempa. Na wybieganiach (easyrun) prawie zawsze nawet na moment nie zerkam na zegarek . Nie jestem zatem niewolnikiem technologii. Potrafię jednak docenić wartość danych jakie możemy zbierać w trakcie naszego treningu. Przez to precyzyjnie identyfikować a następnie poprawiać moje słabe strony.

Trzeba mierzyć…

Technologiczne ciekawostki coraz bardziej mnie fascynowały. W kolejnych latach stopniowo wprowadzałem do swojego treningu kolejne narzędzia pomiarowe. Dzięki temu nauczyłem się oceniać, jaki mają realny wpływ w modelowaniu treningu, wskazywanie słabych punktów i mobilizacji do ich poprawy. Funkcjonuje u mnie zasada, że jeśli chcesz o coś zadbać, to warto umieć to zmierzyć. Dlatego tak często mówi się o VO2max – nie tylko dlatego, że to ważny wskaźnik, ale też dlatego, że umiemy go dziś w miarę łatwo zmierzyć.  VO2max w wielu sytuacjach dobrze określa potencjał biegacza. Są oczywiście inne wskaźniki, jak kapilaryzacja czy liczba mitochondriów, które mają ogromne znaczenie dla wytrenowania, ale ponieważ nie ma łatwej metody na ich pomiar, rzadko się nimi posługujemy w praktyce.

Czytaj także:  UltraPark Weekend - Mistrzostwa Polski 100km - relacja

trener biegania - garmin+hrm600

@flis.krzysztof_production

Zapowiedź cyklu

Ten cykl artykułów jest dla każdego, kto chce biegać mądrzej i poznać, poprawić swoją technikę biegu. I nie chodzi tylko o tempo biegu, ale analizę zaawansowanych parametrów. Mają one kluczowe znaczenie dla techniki, efektywności biegu oraz unikania kontuzji. Choć każdy może z nich skorzystać, to myślę, że najbardziej zainteresują biegaczy średniozaawansowanych i zaawansowanych. Tych, którzy chcą świadomie podnosić swój poziom i lepiej dobierać środki treningowe, ćwiczenia w drodze do tego celu.

O czym będę pisał

  • Długość kroku – element, który z pozoru wydaje się oczywisty. Pokażę, jak mierzyć długość kroku zegarkiem Garmin i pasem HRM600 oraz co zrobić, żeby spiąć ją z resztą techniki biegowej.
  • Kadencję – ile kroków “powinniśmy” stawiać na minutę i dlaczego. Obalę kilka mitów i podpowiem, jak ją poprawić/zmienić.
  • Czas kontaktu z podłożem – jak szybko odbijamy się od ziemi i co to mówi o naszej dynamice.
  • Oscylacje pionowe i poziome – czyli jak ograniczyć zbędne ruchy ciała, które kradną energię.
  • Symetria kroku i balans – prawidłowa równowaga , symetryczność ruchów to głównie prewencja kontuzji.
  • Natlenienie mięśni – pokażę, jak poziom natlenienia mięśni może być skutecznym miernikiem ekonomii biegu i efektywności techniki. Wyjaśnię, jak interpretować dane o natlenieniu, by lepiej rozumieć, jak skutecznie organizm wykorzystuje energię podczas biegu
  • Moc biegowa – teraz gorący temat. Wytłumaczę, jakie dane o mocy możesz zebrać z Stryda i Garmina. Zastanowię się jakie są między nimi różnice. Czy tę moc można w ogóle skutecznie wykorzystać w treningu?
  • Ekonomia biegu – omówię, czym dokładnie jest ekonomia biegu, jakie czynniki ją kształtują oraz jak świadomie poprawiać swoją technikę, by biegać bardziej efektywnie i oszczędzać energię.

Każdy artykuł będzie oparty na moim doświadczeniu, wielu latach analiz danych, opierając się na nowoczesnych gadżetach biegowych i praktyce. Będę chciał żeby to nie było miałkie ślizganie się po temacie tylko konkretna wiedza i narzędzia do poprawy techniki a przez to wyników.

Czytaj także:  Forma na wiosnę nie będzie potrzebna?

W najbliższym artykule zacznę od długości kroku – to podstawa w bieganiu. Trochę się tam zagłębimy w temat 🙂

Jeden komentarz

  1. Cześć. To to zapowiada się super cykl. Będę śledził.
    Chyba cały czas jest dyskusja, czy technika biegu danej osoby jest / powinna być wynikiem jego indywidualnych predyspozycji, czy powinna być kształtowana i zmieniana. Wielu mistrzów i mistrzyń biega wręcz koślawo i zadajemy sobie pytanie, czy jeśli by biegali lepiej technicznie, to byliby szybsi. A być może każdy ma inny wzorzec i to jest OK? Moje podejście generalnie jest takie, że powinniśmy wzmacniać wszystkie słabe punkty i pracować nad sprawnością, a technika niejako sama się poprawi, także ekonomia. Kiedyś biegałem typowo z pięty. Teraz, gdy mam za sobą ponad dekadę biegania, jestem lżejszy o >10 kg i dużo trenuję sprawnościowo, ląduję: przy wolnym biegu na całej stopie, przy szybkim bardziej na przodzie. Choć w sumie dalej jestem “piętaszkiem”. Planuję dalej pracować nad sprawnością (głównie: mobilność całości, siła bioder, pośladki, łydki i achillesy, bo to moje słabe punkty), by mieć coraz dłuższy krok i lepszą sprężystość biegu. Ale – jak pisałem – jest to wynik treningu ogólnie, a nie skupiania się na poprawie samego biegu, np. przez świadome truptanie na śródstopiu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opublikuj komentarz